Festiwal maki w zabytkowym młynie
W sobotnie popołudnie zapach i smak świeżo pieczonego chleba niejednemu z nas przypomniał cudowne lata dzieciństwa. Na II Festiwal Mąki, który odbył się 2 września w zabytkowym młynie w Siedlimowicach tłumnie przybyli mali i duzi miłośnicy zdrowego żywienia. Bez wątpienia każdy znalazł tu coś dla siebie. Kiedy dorośli odpoczywali w promieniach słonecznych delektując się produktami lokalnych wytwórców ich małymi pociechami zajmowały się Fifi i Bibi. Dwie przesympatyczne clownikowe wypuściły w niebo miliony baniek mydlanych, robiły zwierzątka z baloników, uczyły chodzenia na szczudłach, bawiły i rozśmieszały.
Na małych archeologów czekało stoisko GEO - Zabawa a dorośli miłośnicy historii mogli wziąć udział w spacerze historycznym po zabytkach Siedlimowic oraz w nocnym zwiedzaniu Młyna. O tajemnicach, jakie skrywają zabytkowe miejsca opowiadał Bogdan Mucha, archeolog, który na co dzień prowadzi Żarowską Izbę Historyczną.
Wieczorem wszystkich zmarzluchów rozgrzewało ciepło ogniska oraz tańce i śpiewy zespołu zespół Dziwoludy.
Najważniejszym punktem programu było oczywiście rozstrzygnięcie konkursu "Chlebowzięci" na najlepszy chleb domowego wypieku.
W konkursie mogli wziąć udział wszyscy, którzy amatorsko zajmują się wypiekiem chleba. I miejsce komisja przyznała Pani Magdalenie Bronko z Wałbrzycha, II zajęła Izabela Gamperl z Kraskowa a III Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch ze Świdnicy. Wszystkim serdecznie gratulujemy i przypominamy, że fundatorem nagród w konkursie „Chlebowzięci” była piekarnia Pasol-Paco.
Stworzyliście w tym miejscu niepowtarzalny, bardzo wyjątkowy klimat - powiedziała nam mieszkanka Wrocławia, która tego dnia przybyła na święto mąki. Słysząc takie słowa urośliśmy prawie jak wyrabiane na chleb ciasto:)
Do zobaczenia w przyszłym roku na III Festiwalu Mąki w Siedlimowicach.